Wpis który komentujesz: | Chromolę dzisiejsze zajęcia. Dziś same ćwiczenia. Szkoda czasu, lepiej poryć do egzaminów. Z laborek i tak dostanę zaliczkę. Za to Iwona wskoczyła w koronkowe dekolty, nawoniła erogenne miejsca połową drogerii i pobiegła na podbój instytutu. Podobno podkochuje się w niej ten łysy doktorant od chemii, więc Iwa ma nadzieję na czwórę, albo nawet pięć. Może dzięki jego łaskawości w końcu dochrapie się naukowego stypendium? Kto wie? Małpa wyrachowana. Jak ona tak może? Popołudniami gdzieś lata, wieczorami wypłakuje się w poduchę, a rano cała w skowronkach i koronkach ma siłę znów kręcić niedospanych doktorantów. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sdp | 2004.11.30 01:30:47 No właśnie :P katiuszka | 2004.11.30 00:54:17 no nie bardzo, nie bardzo...;)) sdp | 2004.11.29 23:40:37 Spałaś kiedyś z kimś takim co hrapie? :D))))) :* katiuszka | 2004.11.29 21:19:04 jesli dzieki tym koronkom dochrapie sie stypendium naukowego, to sie nie dziwie ;) |