Wpis który komentujesz: | Nareszcie odzyskałam komputer.Już powoli jego brak stawał się męczący. W minionym tygodniu: -uczestniczyłam(co prawda trochę biernie) w marszu za Ukrainę -oglądałam na WDSie film "Dwunastu gniewnych ludzi" -byłam na pierwszym spotkaniu koła socjologii i w przyszły poniedziałek idę do więzienia robić badania -byłam na nieudanej imprezie -obudziła się we mnie plotkarska natura -czytałam -spodobał mi się zespołem Interpol(i pewna hiszpańska piosenka,która brzmi jak z południowoamerykańskiej telenoweli ;)) -doszłam do wniosku,że najgorzej jest,jak się samemu nie wie,czego się chce. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pocoloco | 2004.12.03 18:42:06 najgorzej to jak sie nie wie co sie robi:) |