Wpis który komentujesz: | "Cichy morderca z saperką w lewej dłoni" Tak właśnie się czułem wczoraj o zmroku... Ruszyłem aleją przed siebie, brakowało tylko gęstej młgy do całkowitego klimatu niczym z filmów grozy. Na wszelki wypadek wziąłem ze sobą latarkę - siekiery nie znalazłem. Ludzie chodzili w grupach, chyba nie czuli się źle. Oparłem skurzoną, pełną pajęczyn saperkę o drzewo - nie chciałem już przeginać... Nagle pojawiła się osoba, na słuchawkach głośna muzyka, w jednej chwili wyprostowała się, zjechała mnie wzrokiem. Wtedy pomyślałem "nie daruję" chwyciłem za trzonek saperki i zrobiłem wieli zamach i!!!! Nie nie, to tak nie było. Spokojnie przeczekałem aż ta osoba przejdzie. Przecież nie chciałem nikogo wystraszyć... Parę minut wcześniej zadzwonił tel. ja już umyty, w pogłębiającym się w relaxie i bezwładzie czekałem na godzinę 00:00. Przez słuchawkę usłyszałem: "Potrzebuję Twojej pomocy, zakopałem się, weź saperkę, siekierę i wyjdź tam, gdzie leżą przejechani policjanci - ktoś przyjedzie po ciebie". Jadąc na miejsce spotaknia rozważałem dwie możliwości: albo nas zabiją albo zawiną auto [śmiech] Dojechaliśmy... pustkowie, ciemność, błoto, ślisko. To takie miejsce, do którego mężyczna zaprasza kobietę, gdy nie mogą u niej albo u niego, bądź spotyka ją na poboczu i wjeżdżają do lasu... Wyciągając auto nie ochlapałem się, ani nie upadłem na pysk. Saperka się nie przydała w przeciwieństwie do latarki. Jak wynikło z późniejszej rozmowy z obecną tam osobą dużo ludzi tam przyjeżdża (kubki po napojach mcdonaldowych były dowodem). Ja zaproponowałem, żeby zainteresowani napisali petycje do Urzędu Miasta, aby w tym miejscu zrobili asfaltową drogę... Nie wiem jak im, ale mnie się nie udał wieczór... znikam... hoopla w błoto! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dangdiggydang | 2004.12.03 17:37:13 Tak, brakowało tylko wskakującego na przednią szybę faceta z hakiem zamiast dłoni :) pozdrawiam! em_jak_ja | 2004.12.03 17:11:32 ...cos jakby epizod z filmu grozy :) Pozdrawiam |