przetwory_miesne_trzeciego_sortu
komentarze
Wpis który komentujesz:



Nie mam czasu pomysleć a co dopiero zajrzeć do komputera. Znaczy mam czas ale musze go przeznaczać i dawkować na inne przejawy aktywności. Wczoraj znowu plakating - ojebaliśmy całe miasto, ojciec coś tam się podśmiewa ale czuje bluesa i ten no respekt synu, trochę taki ukryty ale respekt. Wieczorem – raczej zaś w nocy bipi hoddogi śmiechy i w ogóle miałem jedną opcję opisać ale dziś to mi się już nie chce.
Dziś szalony dzień, rano wpadł mazozzord i coś tam chciał zobaczyć potem transfer do miasta i smiechy. Wszystko wynikiem wiru wydarzeń, Już na samym starcie spotkałem 2 bohaterów mojego pamiętniczka. Bohaterów znaczy typów o których już kiedyś pisałem. Tego beja co zawsze chodzi na czworaka i tego typa co zwariował od ćpania i nie kolegowania się. Wynikiem czołgania się pierwszego nasze drogi ( moja i i tego typa od ćpania ) spotkały się na drodze czołgania – no i trzeba było beja odstawić na ławkę bo tamował ruch na chodniku i w ogóle weź przestań ( przystań ) zatargaliśmy go na ławkę i tak się zastanawiałem że wykolejeńcy zawsze na siebie trafią ;) tylko jeden ćpun drugi bej a ja? Ćpun i bej w jednym? No nie wiem – coś tam sobie dopiszesz, domyślisz, czy nie wiem kurdwa wyskrobiesz na szybie w tramwaju linii 8. miasto miasto nie pozwala zasnąć tym bardziej zę była dopiero 14 – no to do mazozozorda ustalać sylwestrową listę uczestników potem zaś ustawka z szatanem i psem. No i w międzyczasie katastrofa. Przez ostatnie dni mnie suszy jak nie wiem co że hejho więc udałem się do sklepu w celu zakupu. Wypatrzyłem na półce obok kasy ( to bardzo ważne ) Kubusia w kartonie, więc myślę o! To jest to!, wyciągnąłem rękę wstrząsnąłem ( zgodnie z instrukcją ) i ku mojemu zdziwieniu karton z kubusiem zaczął pęcznieć. Za mało miałem czasu żeby cokolwiek zrobić, Kubuś explodował prosto na ryj tej ekspedientki, zalałem całą kasę cała półkę i całą panią ( jak się później okazało starą głupią rurę ) ujebałem wszystko łącznie z jej trwałą wszystko oprócz siebie, ej te rzeczy dzieją się naprawdę nie no śmiechy na początku ale potem to już ostro sięz nią darłem o to czy ścisnąłem czy tylko wstrząsnąłem. I harkorrr bo zaraz druga przyszła, tamta wkurwiona bo i trwała i podłoga i wszystko wkurwione oprócz mnie. Śmiech zapłaciłem ale jebanemu Kubusiowi nie przepuszczę – zaraz będę smarował skargę do obsrańców bo przecież mogłem pobrudzić się i ja. Tak więc drogi czytelniku szejk jo cube i spierdalaj.
Potem ustawka ze starymi babami w celu nawiązania współpracy. Ogólnie to wszyscy teraz do NAS lgną bo coś tam. Wybory zmiany czy cokolwiek a na hedonistach towarzycho co na co dzień leży krzyżem to może i daleko pojedzie, było miło i okej. Przy okazji ściągnęliśmy jakiś satanistów co to palą szlugi i grają na gitarach ( oh ah jaki jeden był przystojny )
Potem ustawator z młd i do domu. Jakieś rozkminiacze ale głównie to master plan był grany. Przyjechał poprawił to co ja zjebałem, pobiliśmy się trochę ( płakał mówię Wam płakał ) ale tego sińca to Ci psie nie podaruję. Uciekł z bohaterem jednej z moich notek ( tym co to już zakłady robią kiedy to się zaćpa ) bynajmniej nie w celu połykania piguł ale po prostu on go podwiózł do domu. Wieczór z andżelą, ah ten uśmiech, no i do pracy, no i przyznam się Wam drodzy czytelnicy że nic nie zrobiłem siedzę dłubię w nosie i liczę klawiszę na klawiaturze bonic innego nie chce misię robić. Do rana tylko.
Aha i jeszcze jedno – wczoraj miałem okazje poznać raperów ode mnie z osiedla a zasadniczo to jednego – ma trzynaście lat i jest turbogrzecznym dzieckiem ale rymując „szkoła to tylko przykrywka” zyskał respekt a nawet maximum respektu. Od wczoraj jestem ich Fanem. ZJEDNOCZNI W RAPIE. „spotkajmy się w naszej kanciapie”
NAWET
Wymysłil im parę panczy i myślę nad tym żeby nagrać się na jakimś ficie,
zjednoczeni w rapie a Ty dzidę chapiesz
zjednoczeni w rapie i słucha nasz papież
zjednoczeni w rapie Ty tego nie załapiesz
zjednoczeni w rapie heh

„A Ty doła masz, jak spisuje Cię straż”

ogólnie dzień sponsorowany przez bohaterów notek




Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
nfs4 | 2004.12.12 01:32:55

masz moze jakies Ich utworki?

keisha | 2004.12.09 20:13:40

przyznaj się Radek że ścisnąłeś Kubunia.z przyzwyczajenia, ja wiem, ten kartonik mały ten kształt. ale weź juz nie kłam.
yy?

porteryko | 2004.12.09 12:42:48

szkola to tylko przykrywka HAHAHAHAH obre!