Wpis który komentujesz: | Wczoraj skończyło się na czułości. I to w sumie przez to się wszędzie pospóźniałem. Czuję się podlę. Nie dość, że ordynarnie się wprosiłem i szumnie zapowiadałem swoje przybycie to nie przyszedłem. Magda, wybaczysz mi kiedykolwiek? W ogóle życzenia od rano wymyślałem w głowie. To chociaż teraz życzę Ci sto lat i lexusa. A ja jestem najgorszy, jestem bezel. A potem to czmyhnąłem gdzieś na 4 podkowy co nie. Taki pub dla impotentów i kobiet w ciąży. Paradoks? No i smiechy były. A potem byłem w knajpie - country. o-kur-wa. STO LAT MAGDA! to jest to. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wanna_be_like_me | 2004.12.11 11:57:18 heh. zawiązywać wstążeczki na ręcę :P jazzmanka | 2004.12.11 10:49:41 Czekałam na Ciebie:( |