Wpis który komentujesz: | Chyba jestem spakowana. Uff i uff, co za wysilek. Mam klasyczny przypadek rajzefibry, o ta. Na stare lata tak mi sie robi, kiedys podroze byly dla mnie czysta przyjemnoscia. A teraz wrecz przeciwnie, nie cierpie samolotow, nie cierpie odprawy, nie cierpie czekania na bagaz, nie cierpie tabunow ciotek, ktore domagaja sie wizyty, nie cierpie pakowania jak i rozpakowywania. Cierpie tylko P., i to jest moja wieczna P.ociecha. Na pewno czegos zapomnialam. Na pewno. Brrrrrrr.... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
terpentyna | 2005.01.14 09:01:53 jak masz paier toaletowy to jesteś w domu ;) mariposa | 2005.01.11 14:55:05 O! O jakze mi milo :-))) freakofnature | 2005.01.10 12:35:29 bbuuu...ja chce nową notke... prosze. bluebear | 2004.12.22 14:47:14 Właśnie przywieźli mi prześlicznej urody kurteczke narciarską z Kanady :)A do...to wybiore się chyba w przyszlym roku.Mam Dobrego wujka w Ontario:P lee | 2004.12.21 23:00:34 Tylko się w coś nie wpakuj przez przypadek :) |