Wpis który komentujesz: | Czasami żałuję że znamy się tak dobrze.Teatr stwarzany przez nas dla siebie nie ma już racji bytu, (prze) graliśmy juz najważniejsze role, znamy na pamięć pełne kartony swoich zachwań.Od kiedy ktoś zgasił nad nami światło, wyczuwamy je po omacku.Niszczę się ekspresem wspomnień i przestrachów, a Ty? Czym się niszczysz? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ja | 2004.12.26 14:58:37 kiedyś poprosiłem kogoś o przetłumaczenie tytułu płyty, oczywiście ta osoba przetłumaczyła to nie dokładnie, ale i tak tłumaczenie bardzo mi sie podobało: "świat podzielony przez tego samego boga" keisha | 2004.12.26 14:05:38 e tam Tomasz, az tak źle nie jest...tzn ja nie odbieram tego az tak tragicznie..do tego co napisałes dochodzilo jeszcze chyba deus ridens, czyli bóg który siedzi na widowni i się z nas smieje... ja | 2004.12.26 13:31:11 "Życie jest tylko przechodnim półcieniem, Nędznym aktorem, który swą rolę Przez parę godzin wygrawszy na scenie W nicość przepada - powieścią idioty, Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą." |