Wpis który komentujesz: | Lee miał w tym roku nietypowe święta, a to z powodu bobrów, które jak gdyby nigdy nic, zagnieździły się właśnie na jego rodzinnym rancho. Nie było takich gości w Lee-landzie od trzystu z hakiem lat. Nie zachowały się więc żadne przekazy jak się odnosić do przybyszy. Bobry to teoretycznie sympatyczne gryzonie, ale niestety uciążliwe. Kiedy zadomowią się w jakiejś zbyt cywilizowanej okolicy, zaczynają wprowadzać drastyczne zmiany w krajobrazie, z którymi trudno jest się pogodzić. Oficjalnie stworzonka te są pod ochroną, więc niby należy przyjąć ich obecność do wiadomości i biernie przyglądać się kiedy wycinają zdrowe drzewostany i budują z nich swe żeremia, śluzy i tamy podtapiające łęgi, oraz pola uprawne. Temat bobrów zdominował więc biesiadne dysputy przy świątecznym stole. Na szczęście od czasu do czasu były też przerwy na konsumpcję domowego wyrobu potraw, wędlin i trunków, oraz śpiewanie tradycyjnych kolęd. Problem bobrów wciąż jednak wracał. Jest to poważny problem, zwłaszcza dla Lee, gdyż wystawia na próbę jego ekologiczną wiarygodność. Należało więc szybko zadecydować co dalej z bobrami czynić? Przegnać je po cichu na cztery wiatry, czy też może dać im jakieś zatrudnienie? Stanęło na tym, że bobry dostaną pracę na rancho Lee. Zajmą się realizacją planów, które jakiś czas temu musiały zostać zaniechane i już prawie zapomniane, z powodu piętrzących się przeszkód biurokratycznych. Teraz to co kiedyś miał wykonać Lee własnymi środkami i siłami wykonają bobry. Lee będzie się tylko temu przyglądał, od czasu do czasu nieznacznie ingerując, a przy okazji LEE-cząc zaoszczędzone na łapówkach kwoty. Okazuje się, że nowoprzybyłe zwierzątka mogą być świetnym narzędziem w walce z biurokracją, teraz już europejską. Żeby tylko eurokraci za wcześnie nie połapali się w dalekosiężnych planach Lee i nie uczynili czegoś złego tym pożytecznym zwierzątkom! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
karolajn | 2004.12.28 11:33:28 u Ciebie dobrze??? o gosh.dawaj je.dopłace Ci. ;) lee | 2004.12.27 23:29:56 Nadinterpretacja trochę bolszewicka! Zwierzęta dostały po prostu pracę, będą miały dobrze u Lee box | 2004.12.27 17:53:14 Czyżbyś mial jakieś niecne zamiary? Wykorzystywanie zwierząt...To brzmi niebezpiecznie. karolajn | 2004.12.27 16:42:14 aj szkoda by było futrzaków :) |