Wpis który komentujesz: | Basket był chu-jo-wy. Dobrze że ostatni raz w roku. Jutro jak dla mnie też zapowiada się chu-jo-wo ale najwyżej się straszliwie zajebie i będę mówił jak jest fajnie [choć będzie chu-jo-wo]. w ogóle mój największy problem to moje ambicje. gdybym je obnizył zycie byłoby piekniejsze, prawda? chu-jo-wo. truth enola. mam malo. chu-jo-wo. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
s1luv | 2005.01.01 14:57:56 o-o. :) Bobaz | 2004.12.31 19:16:07 Masz-wpierdol:) s1luv | 2004.12.31 14:22:25 chuj-Ci-w-du-pe. :) Bobaz | 2004.12.31 13:56:21 Chu-jo-wy. s1luv | 2004.12.31 12:25:06 ostatnie 10 wpisow bylo o opierdalaniu i podobno tez jestem dobry w te klocki. :) jestem idealny. gos | 2004.12.31 11:28:19 moglbys opatentowac to narzekanie, wychodzi Ci prawie tak idealnie, jak mi opierdalanie sie :) Bobaz | 2004.12.31 09:56:43 chu-jo-wo! |