Wpis który komentujesz: | oj Marek...mialam usmiechnac sie na Twoj wpis...w pierwszej chwili to zrobilam ale potem pojawila mi sie lezka w oku....jak ja bardzo tesknie za czasami ogolniaka....my chyba za bardzo sie ze soba zzylismy zeby teraz stworzyc nowe przyjaznie-takie jak nasze....wtedy chyba wszystko bylo prostsze... w ogolniaku zawarlam wiele przyjazni ktore trwaja do dzis,chociaz nie mam mozliwosci zeby sie z nimi czesto widziec...widze sie z nimi praktycznie kilka razy w roku...ja naprawde tesknie...mam tu wielu znajomych....ale to nie to samo...dobrze ze jest tu justyna,ktora jako jedyna jest mi tak bliska Oni. dobrze mi bylo-szczegolnie w 4 klasie.....a slowacja..........jejku...mam wrazenie ze taki wyjazd juz mi sie nigdy nie przytrafi.... Justyna nawet zauwazyla ze zyje w swiecie wirtualnym...nie przejmuje sie tym co dzieje sie w toruniu,tylko tym co robia moi przyjaciele wawie,olku,bialym czy 3miescie.... tesknie...... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
fisia | 2005.01.24 02:56:38 oby taki wyjazd sie udal....:))) marzyciel | 2005.01.24 02:52:39 wiesz, ze wszystko jest do zrobienia, trzeba po prostu przeskoczyc samego siebie... moze kiedys sie uda zrobic taki wypad, jesli tylko zadne z nas nie wczuje sie zbytnio w swoja nowa role ;) |