Wpis który komentujesz: | Może wydać się to dziwne, że wróciłam właśnie w taki dzień. Stęskniłam się za tym nlogiem:P (powiedzmy:P) Walentynki... fuuuj znienawidzony dzień od niepamiętnych czasów. Ale dzisiejsze święto było po prostu inne, piękne, cudne hehe. Dostałam kartę od nieznajomego „wielbiciela” hehe, multum życzonek (aż sama jestem zdziwiona, że tyle ludzisk mnie kocha :D) a jak wróciłam do domku czekały na mnie słodziutkie czekoladki(których już prawie nie ma :P) Ciekawe, od kogo?:> Jakieś dziwne zaproszenia od ludzi, po których w życiu bym się tego nie spodziewała, a wyszło na to, że ja i tak spędzę ten wieczorek z naprawdę wyjątkową osobą, której dużo zawdzięczam:) Nio to już mnie nie ma, zmykam do mojego Kochania hi papa;). A wasze Walentynki jak się udały? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
farmazony | 2005.02.15 23:54:42 no juz myslelismy ze nie przyjdziesz :)) wiola | 2005.02.15 16:44:18 Ach witam pania ponownie :) U lizak na walentynki jest :P wkurzona | 2005.02.15 15:56:38 zupelnie inaczej:) marzyciel | 2005.02.14 23:53:28 mam podobnie :) fisia | 2005.02.14 19:23:39 :)))mily powrot;)))hehehe |