Wpis który komentujesz: | Nie wiem, naprawde nie wiem, gdzie upychac juz te bezsenne noce. Noce bywaja problematyczne pod tym wzgledem, co innego ranki, poludnia a nawet po. Wtedy sie spi najsmaczniej, ale noc taka jak dzisiaj...Ksiezyc niemalze razi, cos wisi w powietrzu. Co noc taka noc. I jak co noc nie wiadomo, co z tym fantem zrobic. Bo niby szkoda takiego czasu na przyziemne klepanie esejow. Szkoda nawet na czytanie, picie piwa, ogladanie telewizora. Rezerwuje je na cos lepszego; nie wiem niestety na co. O takich porach najbardziej doskwiera mi swiadomosc, ze gdzies, cos sie jednak dzieje. U mnie cisza, cisza marznie pod oknem. Niby wiadomo wszem i wobec, ze zaklepywany na cos lepszego czas, to czas stracony. A jednak nie moge sie powstrzymac. Poczekam jeszcze. Mam uciazliwa przypadlosc. Czasem mi sie wydaje, ze mialam byc przeznaczona do czegos lepszego. Kurewsko glupie uczucie, co? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
partykularny | 2005.02.26 14:39:06 Mam nadzieję, że ewentualna ewolucja zamieni kobiety na coś bardziej kompatybilnego. keskese | 2005.02.26 01:22:39 a ja chetnie poszedl bym na meke... mariposa | 2005.02.25 20:51:47 Nie, nie, nie i nie. O co facetom chodzi z tym seksem z samego rana?? Ja Ci powiem, jaka jest poranna procedura: kawa+papieros, dokladne mycie zebow i twarzy. Dopiero potem mozna cos ewentualnie...ehh. Wy tego nigdy nie zrozumiecie, co? :) Zreszta doprawdy, kto by zamienil dodatkowe pol godziny snu na taka meke? Yhhh partykularny | 2005.02.25 14:17:12 Kurewsko bolesne. (Rankiem seks.) acha | 2005.02.25 12:35:04 Boleśnie prawdziwe. |