Wpis który komentujesz:  | Człowieku nienawykły do deszczu Jakież bezbronne Są twoje słoneczne wspomnienia Wibrujące od chłodu kropel Spływających w zakamarki odzienia Na ich radosny taniec Reagujesz bezbożnym lękiem Dżdżyste sreberka Osiadłe na twych rzęsach Przepędzasz niczym roje natarczywych owadów Werble od okiennych szyb Harmonizujesz z dreszczem W kompozycję nienawiści Już! Przeklinasz jednym odruchem Deszczową teraźniejszość Gdy słońce znów zaświeci Będziesz poetą Większym Niż motyl doleci  | 
|   Inni coś od siebie:  | 
 Nie można komentować  | 
|  
 To stwierdzili inni: 
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org)  | 
 lee  | 2005.02.28 15:02:30 :) bianka  | 2005.02.28 00:27:06 :) esc  | 2005.02.27 18:29:42 :) karolajn  | 2005.02.27 14:20:34 :)  |