Wpis który komentujesz: | ach ta milosc... chcialabym wiedziec czym jest, jak smakuje, jak to jest tak gleboko patrzec komus w oczy, jak to w ogole jest tak bardzo go kochac... i juz wiadomo, jaki film ogladalam dzis wieczorem. to nieromantyczne chyba po takim filmie od razu wlazic w siec. no nie tak od razu. ciesze sie, ze umiem juz ze spokojem na nia czekac. albo nie czekac. wazne, ze ze spokojem. na milosc. i slucham pulp. a w trojce byl koncert, ktory przegapilam. przeslyszalam. ciekawe jaki byl. dawno nie plakalam. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wormwood | 2005.02.28 02:29:03 jak czipsy serowo-cebulowe. nie wiem czy sieć ma coś przeciwko brakowi gry wstępnej. malaga | 2005.02.28 01:03:11 czasem boli. czasem nie. chiba :/ nfs4 | 2005.02.28 00:07:00 Czekac na milosc, wiesz.... kurcze jak ona boli |