Wpis który komentujesz: | wyrosly przed domem sasiadki, trzy, niepozorne, niesmiale, wsrod zeschlych, burych lisci i topniejacego sniegu, jakby byly z innej bajki... tej o wiosnie przebiśniegi ucieszylam sie :) zaraz pokazalam mamie, a potem pobieglam obejrzec, czy w moim ogrodku tez zaszly jakies zmiany, i... SA! takie malutkie, ale sa :) zielone listeczki, ktore wyjrzaly spod ziemi, jeszcze nie przypominaja krokusow, lecz za pare dni... :)) Milego! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
la_vie | 2005.03.17 08:45:04 gratuluje:))) ja nie mam ogrodka:((( pasqdnick | 2005.03.16 23:07:46 :) azul | 2005.03.16 21:05:26 czasem porzucam racjonalne myslenie na rzecz niepoprawnej romantycznosci [i wtedy nie dostrzegam chlapy] poza tym obiecalam sobie, ze nie bede narzekac! :) epi | 2005.03.16 20:19:16 u mnie wysrosła chlapa, zakwitła i zdechła i nikt jej zwłok nie sprząta..... |