lee
komentarze
Wpis który komentujesz:

Lee miał dziś sen. Lee robi o tym notkę, ponieważ jest to wielka rzadkość gdy Lee ma sen. „Pamięta swój sen” - jak twierdzą niektórzy. No to niech będzie, że pamięta. Sen był dziwny, dotyczył „bezrobocia”. Tak, definicji bezrobocia. Właściwie to nie był sen, tylko coś na kształt objawienia, nagłego błysku zrozumienia, ogarnięcia całej istoty zjawiska. Nie było w nim żadnych postaci, fabuły, żadnej akcji, która by wskazywała kierunek i wektor czasu. Sen ów wywołał u Lee uczucie satysfakcji wcale nie gorszej jakości niż majaki zaliczane do kategorii erotycznych. Oczywiście bez całego zamieszania wynikającego z fizjologii. Co mu należy zapisać na koncie jako dodatkowy plus.

I to by było na tyle. Prawdy o bezrobociu pisać nie warto bo ona nikogo nie interesuje.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
epi | 2005.03.24 22:17:25

ja gdzies czytałam, ze w snach wszystko jest na opak. Jak się śni pogrzeb to znaczy długie zycie itp...to ten kot może wiesz....
pozatym ja jestem przesądna i normalnie bym złożeczyła takiemu kotu a ten to mi się nawet podobał....pewnie miał gdzieś małą białą łatkę...za uchem czy jak

lee | 2005.03.24 22:12:08

Hmmm niby mój sen tylko że ten czarny kot mnie trochę niepokoi

epi | 2005.03.24 21:53:11

Lee mi się śniło dużo świec , czarny kot i herbata z miodme i cytryną...i głos kogoś kogo kocham...tylko nie pamiętam kogo....

lee | 2005.03.24 16:34:40

Esc - jak nie to nie :P :)
Epi - widać że przyśnił mi się twój sen. A co tobie się śniło:>?

epi | 2005.03.24 16:21:10

lee....a ja ostatnio na ekonomii miałam prace klasową z bezrobocia;]

esc | 2005.03.24 14:52:20

Nie licz na prośby o napisanie owej prawdy :P