freaky
komentarze
Wpis który komentujesz:

Śnią mi się jakieś zupełne bzdety. Pamiętam fragmenty, a jak próbuje je poskladać w jakąś całość (logiczną? dobre sobie;]) to wychodzi, że pies był kotem, a kot kurą, ale kura psem nie była, ajt ;) Do tego zawsze i wszędzie towarzyszyła mi czapka [nike(r)]. I dużo krwi [nie mojej(r)].I weź nie zgłupiej, człowieku.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
love_jah | 2005.03.26 23:21:42

moim zdaniem snów nie da się opowiedzieć. każde moje próby kończyły się niepowodzeniem, a do tego jednym wielkim nieporozumieniem.

epi | 2005.03.26 16:41:23

opowiadanie snów to tak jak tańczenie projektu architektonicznego...całe piękno pozostaje jakoś nieuchwycone......