Wpis który komentujesz: | wreszcie przełamano moje futbolowe czarnowidztwo. widziałem juz jak przegrywamy po strzale życia irlandzkiego piłkarza 0:1, a jednak fortuna nam sprzyja.... nocowanie poza domem nie wychodzi mi na zdrowie. a na pewno nocowanie na zapadniętym łózku witka razem z moim drugiem grzesiem który gruby jest i wielki na pewno mnie przygniatał i gładził po ręce. ten to sie w nocy nie kontroluje i każdego ma za swoja żonę. i obłapia. wchodzimy w ostatni miesiąc męki rozstania, nauki czekania i ciał splecionych nieistnienia amen. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
acha | 2005.03.31 22:12:23 warto czekać. czasem :] lee | 2005.03.31 19:41:30 Nie za mocno cię ścisnął ten Grześ nr2:>? |