Wpis który komentujesz: | Nie ma co pisać o tym łikendziwie,bo musiałbyś tam być,jak cie nie było to możesz tylko żałować.Wyszedłem z tego z dwoma jointami,pustym portwelem i dwoma setkami zdjęć.Miało być więcej tych kawałków ale floł miał kaca,styl jeszcze spał a werwie się nie chciało.Ale powtórka z rozrywki będzie już niedługo,a potem najbliższy cel to (po)Suwałki.Ogarniamy.Ano w tym miejscu PŁACE MAKSIMUM RESPEKTU I SZACUN dla mamy młd za opieke,obiady,wyrozumiałośc i wogóle luz którym nas obdarowała. Złota myśl wyjazdu to:stół bilardowy wcale nie jest wygodny do spania,ale lepsze to niż nic.Emasz |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
100 lat temu w hucie były dinozaury | 2005.05.05 08:49:54 nie ja tylko wiadomo kto hehehe abiłem szeryfa 100 lat temu cycu | 2005.05.05 07:19:19 no ta jak pół chaty obbełtali to i respekt nada oddać hehe. i choć melanż w garwo zakończony sparingiem hu vs hu to i tak gitarra sziee jak_zabic_szeryfa | 2005.05.04 15:20:50 kolego nie po żadnej maturce tylko masz zrobic dzien przerwy i nagrac minimum dwa jointy,wiecej w mailu gerson | 2005.05.04 09:18:06 fajnie fajnie... ja mam "troche" nauki:/gugatch wpadł do Suwałk wkońcu i zaliczył melanż z hardkorowcami suwalskimi.hehe...zgubil phone. ogolnie on idzie na odwyk:)tlumacze mu ze młd nie przebije i nie ma co sie martwic ale on sie uparl...m. o. n. a. r....monar.nie no jaja robie.po maturce zaczynam prace. a no i zapraszam ziom do Suwałk.siemasz cienx | 2005.05.03 23:38:03 no czekam na efekty....... |