s1luv
komentarze
Wpis który komentujesz:

ej jak grałem to się tak wczułem że nie mam słow miałem podania jak williams, wejścia i szalone rzuty jak mcgrady, walczyłem jak rodman i broniłem jak ben wallace tylko po to żeby nie trafić ostatniego dwutaktu z dupy prostego i przegrać jednym punktem.
a z życia też ciężkiego (no wiadomo) musiałem jeszcze powiedzieć ojcu: 'weź sie prostuj' jak zaczął nucić jak zapomnieć. kurwa.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
girl | 2005.05.17 21:57:15

oj az nie pamietam kiedy ostatnio bylam na treningu przez ta chora mature...brrr

s1luv | 2005.05.17 21:45:38

a crispin to tam, pfff. ja bylem jak mcgrady osattnie 35 sekund w meczu z san antonio w sezonie zasadniczym. widziales widziales?

s1luv | 2005.05.17 21:44:20

no powiedzialem mu ze kurwa jak nie przestanie to go wyrzucam (bo ja prowadzilem, nie).

epi | 2005.05.17 21:38:08

Beznadziejnych kawałków nie wolno nucić nawet rodzicom!!

tejot | 2005.05.17 21:34:59

też grałem w basket dzisiaj non sztioper. napieralałem z dystansu jak Crispin, ale miałem chujowy skład i przejeeeeebaliśmy gówno z chuja kurwa. trzeba było dodać ojcu 'wacku' i bedzie truskul.