szczerze?to wczoraj koncert O.S.T.Rego juz mnie troche nużył, znam chyba juz plan Jego koncertów na pamiec;] tak wiem wiem, to juz 4 koncert Ostrego, ktory mialam okazje obejrzec, wczoraj to juz usiadlam na lawce przemarznieta i tylko staralam sie poruszac glowa w rytm dzwiekow ze sceny, nie bylo to latwe, majac za soba techno-elektryczny muł - WSPAK no i jeszcze tyle glow poruszajacych podpitymi ustami. I tak najlepszy był Ziomek w bialej koszuli..stoimy sobie jak najbardziej przyzwoicie, wsluchujemy sie w hymn Ostrego, a tu nagle podbiega gosciu w bialej koszulce i zaczyna freestylowac tzn to jest tylko powierzchowne okreslenie w tym przypadku bo On chcial zafreestylowac ale mu to nie wyszlo, najsmiejszniejsze to bylo, ze pierwszy raz czlowieka widzialysmy na oczy ale w swoim "freestylu"powiedzial ze nas zna i ze nawet kocha Izy rodzicow:)Ale przynajmniej chlopak pomyslal ze zablysnal:)Pan Duze Pe bardziej chyba rozbujal wczoraj publike, a Ostry jakby troszke przygasl, a moze to tylko moje wrazenie, bo juz nic nie bylo w zasadzie zaskoczeniem..dzisiejsza opcja wieczornego wyjazdu wcale nie jestem jakos zafascynowana..ide skombinowac jakies sniadanie..(stesknilam sie oj jak bardzo)