semeley
komentarze
Wpis który komentujesz:

I will walk into your garden of stone



Moje kwiaty, blade kwiaty
Dzisiaj was posyłam w swaty
Tak ku niemu tęskno proście
Aby do mnie przyszedł w goście…

W rzekę rzucam was, powodzie
Mówcie mu o mym ogrodzie
Że w nim słodkie jest zacisze
Gdzie różami wiatr kołysze…

Żwirem złotym usłana ścieżka
I że szczęście tutaj mieszka
Że mam piękny staw, łabędzie
I że u mnie pierwszym będzie…

Sitowie – cicho!, sza!
Kołysze sennie wiatr
Ta baśń jak siwa mgła
Otula i usypia nas

Zmilczie! Tego nikt już nie wie
Że niejeden był tu przed nim
Że tak źle mu było u mnie
Że pod darnią leży w trumnie…

Carrantuohill - Zaproszenie (Inis)


– Ah, to Ty…Wejdź.. zapraszam..
Co prawda nie spodziewałam się gości.. ale jeśli już jesteś…

– Tak… minęło trochę czasu, to fakt… Co u Ciebie?

– No, skoro mówisz, że nieważne…

– A, Mury… Tak.. mówiłam, że będą… Dziwi Cię to?

– Więc widzisz.. mury są potrzebne.

– O których kwiatach mówisz?

– Hmm.. zdeptane.. No tak.. to były błękitno-granatowe Bratki Marzeń…

– Nie.. to nie ja je tak załatwiłam… Ktoś zrobił to za mnie, jeśli mogę tak powiedzieć.

– Dlaczego ich nie ratuję? No cóż, przestałam marzyć… Więc już prawie umierają…

– Ah, to… Hmm… wiesz.. sama nie wiem dlaczego to zrobiłam.
No bo przecież ta Osoba i tak sama nie chciała wrócić tutaj po tym jak wszystko zniszczyła. A te „zabezpieczenia” – furtka zabita dechami… No przyznam, to trochę śmieszne.
Może… może zrobiłam to na przekór… Wiesz, jak małe dziecko.. „skoro Ty nie chcesz, a widzę, że nie chcesz to ja Ci pokażę, że tym bardziej nie chcę”

– No nie wiem, czy to zarośnie… Na razie, jak sam widzisz ziemia wokół tej bramki jest wypalona, pusto tam…

– Nie poznajesz tych kwiatów? Przecież to Niezapominajki.

– Aha, nigdy nie widziałeś czerwonych… Fakt, z reguły są jasnoniebieskie. One też nie lubią być takie czerwone… Ale tym czerwonym kolorem krzyczą z Bólu… Krzyczą ciągle o tym, czego się nie da zapomnieć…

– Kamienie? Że nie było… No to teraz są.

– Mówisz o tych bladych kielichach? To są Kalie Głuchego Żalu. Zaraz obok masz Gerbery Smutku.

– Tak, dobrze widzisz, Fontanna napędzana Uśmiechem już też nie działa.

– Wiesz co? Męczą mnie te pytania… Nie wiem po co je zadajesz, skoro zaraz stąd odejdziesz i nawet nie będziesz pamiętał tego, co mówiłam.

– Tak, tak, do zobaczenia…

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
semeley | 2005.05.25 13:58:24

so it goes...

astral | 2005.05.25 13:01:34

"zdeptane Bratki Marzeń, Niezapominajki tym czerwonym kolorem krzyczą z Bólu, Kalie Głuchego Żalu, Gerbery Smutku" :(