Wpis który komentujesz: | ...qurde... Dziś rano, czyli w dziewiątym dniu diety, waga wskazała rezultat wartość o 3,5 kg mniejszą od wskazania zrobionego momencie rozpoczęcia tej cholernej diety. Innymi słowy, ZRZUCIŁEM TRZY i PÓŁ kilograma!!!!! Jeszcze pięć dni i prawdopodobnie osiągnę założony cel, czyli pozbędę się pięciu kilogramów. Znowu będę szczupak a moje ulubione spodnie nie będą na mnie opięte jak skóra na dobrze podwędzonym baleronie. Wczoraj był taki kryzysowy dzień. Przylazłem do domku, zeżarłem pomidora, jajco, garstkę szpinaku i zamiast ochoczo zabrać się za strzyżenie trawnika, zaległem na kanapie. I tak mi zostało do rana. Żoneczka dzielnie wspiera moje wysiłki, podtrzymuje na duchu i co chwilkę głaszcze po główce mówiąc – jaki jesteś dzielny, misiu! Lubię jak mnie chwalą, a szczególnie jak robi to żoneczka. :-) Swoją drogą, wydaje mi się, że zimą, to bym chyba tej diety nie przetrzymał. Jeszcze pięć dni i żoneczka obiecała ugotować krupniczek na golonce... Mniam, mniam. :-) CDN. ...end of message... Wasz ZAKALEC |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ciastko | 2005.06.07 13:00:00 epi: link do diety http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=342&w=846917&s=2 ciastko | 2005.06.07 12:53:17 to dawaj emalię epi | 2005.06.07 12:48:28 ciastek ja chce tą dietę !!!serio, anwet maila mogę podać;D |