sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Quirky alone

Ha. od jakiegos czasu tutaj wokolo (i nie tylko tutaj) moda jest na gloszenie wspanialosci bytu singla.

Nigdy mi to nie pasowalo, bo ludzie to wszak nie niedzwiedzie ani szczury - preferujace zycie samotnicze.
Jakos tak juz jest, ze zycie uklada sie parami a nawet
rodzinami.

No i ciekawy
artykul
znalazlam.

Oczywiscie, zawsze byl i dalej bedzie odsetek ludzi, ktorzy
wola zycie samotne, bo do stadnego sie po prostu zupelnie nie nadaja - ale to bardzo nikly odsetek jest.
Tymczasem single rosna jak grzyby po deszczu, podobnie jak anorektyczki owymi czasy...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
sarah | 2005.06.08 19:16:41

Snufkin: no pewnie, ze nie wszyscy... baby zreszta maja w tym wzgledzie znacznie gorzej, bo w wypadku kobiet wiek ma znacznie wieksze znaczenie no i wyglad :)
U faceta pieniadze i pozycja spoleczna - a to jest cos, co mozna nabyc/zmienic... z wygladem fizycznym i wiekiem to juz niestety sie nie da ;)
Krass: moim zdaniem obecna kultura napedza tlumy anorektycznek.

krass | 2005.06.08 12:14:38

anorektyczki ciągle rosną, tylko temat przestał być modny.

snufkin | 2005.06.08 10:09:26

chyba nie wszyscy single sa singlami z wyboru.

wiele fajnych babek nie "zalapalo" sie w odpowiedniem czasie na goscia a teraz - sama wiesz co zwykle zostaje...