Wpis który komentujesz: | "Zaginiony wpis" Słucham sobie Arrested Development, Speech’a ogólnie samych pozytywnych jazd. Tak też było rano, i chyba najlepiej. Czułem się wyjątkowo radośnie, w końcu można ot tak czasem poczuć się lepiej bez uzasadnienia. Stąd też notka, która miała być rano, będzie teraz w tonie nieco niepoważnym. Odkryłem nową metodę suszenia włosów. Do tej pory starałem się ograniczać mój kontakt z suszarką. Lubię ją, jednak wolę pozostać ‘natural’. Niegdyś nakładałem ręcznik na głowę i tak chodziłem przez parę minut. Ostatnio zaczesywałem włosy do tyłu i już więcej nie ingerowałem w ich układ. Z racji, że myje włosy każdego dnia (czasem nawet dwa razy dziennie) sporo czasu poświęcam im. Zacząłem je suszyć na dworze. Jest tak ciepło, a słońce i wiatr są niezłymi stylistami. Jak chce aby się bardziej kręciły, odpowiednio je przygotowuję i potem rzeczywiście się kręcą. Jak chce aby były bardziej łagodnie ułożone, również coś tam układam i poddaje się naturalnemu suszeniu. Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony! Niestety trochę to trwa, od 10 min do 15. Aha, zalecam do tego ruch – szybciej się wysuszą. To tyle od siebie odnośnie początku dnia. znikam dalej nudzić się… hoopla na wersalkę! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dangdiggydang | 2005.07.22 22:42:19 Mimo wszystko jestem za naturalną drogą suszenia włosów :) A tak w ogóle to ja Ci nie wierze :P pozdrawiam! Koleżanka :))) Czyli ja, czyli wiesz kto :)))) | 2005.07.18 14:46:39 Ojoj... Słoneczko też szkodzi włosom :// Tak jak suszarka, a nawet bardziej :(( |