eol
komentarze
Wpis który komentujesz:

witamy wszystkich miszczów świata!


przed Wami jak zwykle w kolejnym odcinku syndromu Korsakava Wasz ulubiony pierdolnik świata, czyli EoL we własnej schizofreniii, który został na szczęście z powrotem dzięki paru telefonom i utopieniu (ekhm) przywrócony do świata za pomocą nowego komputera z internetem i telefona komórkowego (więc dzwonić można do mnie - już nie biegam na zasięg i w ogóle)


ogólnie większość mojego czasu (oprócz tego czasu w szkole, gdzie lekcje mam wykładane po angielsku) spędzam na leniuchowaniu się...


a tak poza tym, to czuję się jak dziecko z Mazur, daleko od domu i daleko od znajomych kątów, daleko od miłości i przyjkaźni i cholernie dolegliwie boleśnie daleko od życia, mojego życia lub czegokolwiek czego życiem nazwać bym mogła

czuję się jak na wpół jęczący automat do zakochiwania się bez sensu i do działania nielogicznie

gdybym się choć na chwilę pozbyła się połowy kompleksów, mogłabym w końcu pokazać kim jestem, jednak fakt pochodzenia z mniejszej niż bardzo małej miejscowości powoduje bolesne ałć i ałć i jakby każdy wiedział, że jest z tamtego miejsca, gdzie mogła się toczyć akcja 'Stacji Mirsk'

cokolwiek znaczy

"Nie tkwij w beznadziei i nie czekaj, aż ktoś Cię z niej wyprowadzi"


zazwyczaj czego za długo, po prostu z przyzwyczajenia....



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
eol | 2005.09.25 19:27:13

fajnie jakby się znało ten angielski bardziej perfekt ;)

wielbuondeczek | 2005.09.25 15:14:09
fajnie masz - zajęcia po angielsku. naprawdę fajna rzecz.