Wpis który komentujesz: | Mam 18.45, wspólnie z kefirem, pocinamy po wódke, bez zbędnych problemów zdobywamy wymarzony trunek. Wraz z godziną 19.00, trunek fachowo odbity, płynie do kieliszków bezbarwny napój, zapełniając po maks 100 ml ich możliwosci! Męska impreza, cicha muzyka ( nawet bez płci pięknej ). Nikogo sie nie spodziewamy. Ale organizator znany już z dziwnych reakcji, oraz układów wpuszcza, jakieś średnio znane nam osoby. Całą umowe strzela ch*j w przeciągu 25 sekund. I tu mamy czarne minuty imprezy, których kronikować nie zamierzamy. Po rozbiciu flakonu, oraz opuszczeniu "gosci nieproszonych" wybijamy na osiedle, to finał imprezowy, mnóstwo sprintów, gdzieś przez chwile pojawia sie, Jakub. ;-) Pozdrowienia! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Pati=D | 2005.10.08 21:04:13 nio nio zdecydowanie zgadzam sie z Gosiakiem:))) cmoki Gosia :D | 2005.10.08 20:58:14 No to musisz sobie szybko nabyć karte i naładować telefonik :) reka_mordercy | 2005.10.08 14:43:48 Bo ja od miesiaca cierpie na brak funduszy na karcie... A no i ciesze sie sie że blog sie podoba. Gosia i Pati =D | 2005.10.08 13:37:25 nio Bartusiu wszystko byłoby wspaniałe i piekniutkie jeszcze bardziej gdyby była tam Twoja kochaniutka siostrzyczka i jej kolezaneczka Patyśka:P haha ale o nas nie pomyslałes jak mogłes!!:P:P a tak na poważnie to......fajniutki ten Twoj blogasek:)) P.S od Pati: a tak w ogóle to jest mi bardzo smutaśno że mi nawet strzałeczki nie odpuścisz:P:P pozdrófffki:** |