hmmm... to jest mój pierwszy wpis..:) pamietny ;] chyba założyłam go jako terapię :P taki blog to fajna sprawa;) dzisiaj wysune tylko jeden wniosek: NIENAWIDZE TEGO MIASTA !!!!!! :( niedługo mam 18 ale chyba się nie cieszę;/ najchetniej zaszyłabym się w domu i z nikim się nie spotykała;/ to chyba jakiś syndron przedurodzinowy;/ masakra;/ nie podoba mi się to !!!;/ miejmy nadzieję, ze mi przejdzie ;] no tak tylko jak tu sobie poprawic humor jak w tym pieprz... miescie nie można sobie nawet nic ładnego kupic;/ landrynkowe hity mody jakoś mnie nie kreca ;/ chyba zaczne zazdrościc słodkim idiotka z anoreksją;/ ehhh...