Wpis który komentujesz: | A tu widzimy rzeszę ludzi, którym pchanie świąt z Ameryki (i pewnie sam proces "amerykanizacji") również nie odpowiada, a wieczór spędzają przy wywintnych napojach. Tequilla Gold, tu nie istotny jest cennik, poproś, płać, pij. Chwilowo poczułem sie w upalnym Meksyku, posród pięknie malowanych stolików, kolorowo haftowanych szat meksykanów. Do Polski, po piwach (Kefir zlał sobie do gardła jeszcze wściekłego psa), sprowadził mnie zimny, orzeźwiający wieczór, zchiiloutowni w tramwaju, (w miedzy czasie zalewamy osiedle), później na osiedlu dochiiloutowujemy sie. Dobra, chłod nocy zrobił swoje, kończymy koronny chiil-out, wyborowe hallowen. Pzdr! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nivena | 2005.11.04 14:44:24 dawaj jakis nowy melanz ;] reka_mordercy | 2005.11.03 22:03:31 To są pomówienia... nivena | 2005.11.02 22:41:35 leczy? a mi sie wydaje ze mozg ryje heehehe ;D reka_mordercy | 2005.11.02 20:14:55 Alkohol to leczy! nivena | 2005.11.02 14:45:21 bedac na imprezie zauwazylam ze niektorzy nie musza zbyc bardzo przykladac sie do stroju na te piekna noc hehehehe... ała sie dzialo ;D czy alkohol szkodzi zdrowiu? bo ja sie tak dobrze czuje... ;D |