Wpis który komentujesz: | Człowieku, co tu z sobą zrobić? Wracając wieczorem a właściwie w nocy, tak bo teraz to już jest noc dopadła mnie myślówa... Pogoda do tego sprzyja, lekko pada, światła latarni odbijają się na ulicach a ja tak snuje się po mieście bez celu jakoś nie miając ochoty dotrzeć do domu. Taka cisza i spokuj. Zastanawiam się po co my właściwie żyjemy? Po co właściwie się pojawiamy na tym chorym świecie, po co ja tu jestem? Może co niektórzy bedą mieli to szczęście pozostawić coś po sobie... drzewo, dom, syna... Ale ja? Taki pan "ktoś", bezimienna postać snująca się po ulicach bez wiekszego sensu, czy coś by się zmieniło gdybym nie istniał, czy ta farsa nazywana życiem jest warta tylu cierpień skoro i tak nic to nie zmienia? Dalej będę tym kim jeste. Jednak czy będę...? Czy jest jeszcze dalej sens to ciągnąć...? Może w koncu czas zacząć tą wyprawe do nikąd w ręku trzymając bilet w jedną strone...? Jednak nie teraz, jeszcze nie dziś... Uciekam więc w obięcia Morfeusza szukając marzeń ale ciągle znajduje tylko koszmary nie wiedząc gdzie jest ta granica pomiędzy tymi dwoma świtami... koszmarów sennych a koszmaru życia z dnia na dzień, tak ciągle bez celu... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
majki_aka_wookash | 2005.12.13 22:54:48 I to jak naj szybciej bo im dłużej tu przebywam tym zemną gorzej... benekce | 2005.12.13 22:39:12 heh, dlatego tez nie mam zamiaru dolaczac do 90 procent polskiego pracujacego spoleczenstwa ktore zyje ze minimalna stawke panstwowa ledwo wiaząc koniec z koncem.. no coz, a takich czasach przyszlo nam zyc ziomus, smutna prawda, 3a stąd wypier***ać. amen:P majki_aka_wookash | 2005.12.13 17:57:38 No spoko, pisałbym sie na ten wyjazd tylko niech znajde lepiej płatną robote albo sie wyprowadze z domu bo inaczej to nigy na nic nie odłoże! Zwłaszcza że teraz wróciłem z miasta i wypatrzyłem zajebistą kanape do pokoju tylko wszystko rozbija się o tą piepszoną kase, fuck...! benekce | 2005.12.13 14:58:34 no wiem ze juz nie jests student, ale tak sie zwyklo mówić :) jeszcze niedwno byles wiec wiesz :) Jak co to mozesz jechac ze mna do nowej zelandii za poltora roku. zbieraj kase. elo elo majki_aka_wookash | 2005.12.13 14:13:01 Po pierwsze ziomuś to nie jestem student tylko robol, po drugie to jak się pisze w nocy po przejebanym dniu w robocie to sie czasem nie myśli a zresztą od kiedy pamięcią sięgam to mam problem z ort., a po trzecie to spokÓj na tej ziemi i za tego życia znalazbym chyba tylko na niezamieszkałej, małej wysepce niedaleko Nowej Zelandii żyjąc w zgodzie z naturą a ponieważ nie wydaje mi się żeby udało mi się spełnić to marzenie tak więc zostane tym szarym pesymistą... Amen benekce | 2005.12.13 12:14:06 a spokój znajdziesz jak sobie dasz spokój:P zapamiętaj tą radę :) benekce | 2005.12.13 12:13:15 te student, "spokój" to sie nie pisze przez u zwykłe:P hihi uwielbiam to robic :D majki_aka_wookash | 2005.12.13 03:21:40 Hmm... jak by to powiedzieć, no nie wiem ale zdaje się że nie, nie jestem kimś wyjątkowym żebym akurat zapadł specjalnie komuś w pamięc a co do: Domu? - raczej nie dam rady postawić własnego, wymarzonego domu, przynajmniej nie wtym życiu Syna? - mam swoje powody dla który nie spodziewam sie potomstwa (teraz). Drzewa? - no tu były by największe szance ale... zawsze jest to ale! Ale nie czas i miesce żeby to roztrząsać Poprostu uważem że nie jestem kimś na tyle wyjątkowym żeby zostało coś sensownego pomnie i już :-/ venka | 2005.12.13 02:47:56 a zakladasz ze ty nic po sobie nie zostawisz? niby czemu nie? |