Wpis który komentujesz: | Falstart Chyba tak bardzo chce zyc ze az sie dusze, ze nie wiem kiedy i gdzie zaczyna sie zycie a gdzie konczy. przestaje byc swiadomy jego obecnosci ciagle jednak wiedzac ze ono jest - poczucie przegranej i niemocy. poczucie ze jednak juz jest po zawodach a ja nawet nie zdazdylem wejsc do szatni i sie rozgrac, swiat pognal daleko do przodu zostawajac mnie na peryferiach. zupelnie jak w immortal - i'm so tired of being here. gdybym chociaz mogl dojsc do ladu z chodzeniem wczesniej spac to juz by byla polowa sukcesu, nawet bym sie nieprzejal ze znow sie spoznilem na codzienny wyscig szczurow... Evanescence- My Immortal pe es THX-y dla Soul_Sistah |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
soul_sistah | 2005.12.20 14:02:17 bede czytać :) marzyciel | 2005.12.20 12:42:12 wydaje ci sie ;) wszyscy sa tak naprawde szczurami, nawet bezdomni ;) epi | 2005.12.20 08:40:13 ja tam szczurów unikam marzyciel | 2005.12.20 03:20:13 niektorzy z nas podswiadomie spozniaja sie na ten wyscig, nic sie nie dzieje bez przyczyny, mimo wszystko ;) nivena | 2005.12.20 00:40:47 optymizmu troche... bo z takim zniechecieniem to chyba trudno nadarzyc... |