Wpis który komentujesz: | W ten weekend sem będzie się zastanawiać nad bardzo ważną kwestią. Czy Emily Grierson otruła Homer'a Barron'a zakupionym (niby na szczury) arszenikiem czy też nie? Jeśli tak, to po kiego kupowała mu ciuchy na ślub/wesele (tak mi się wydaje po pobieżnym przeczytaniu...) i kupę srebrnych rzeczy z jego sygnaturą? A jeśli nie to czemu go znaleźli w jednym z pokoi w jej domu martwego i leżącego w łóżku, rozkładającego się a obok odciśnięcie głowy na poduszce i jej włos? Hmmm... interesujące, nieprawdaż? ;) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
semeley | 2006.02.21 23:35:37 Trafne spostrzeżenie - od czegoś trzeba dochodzenie zacząć :D ;) azriel | 2006.02.21 20:39:24 Jesli to byl jej dom i jej lozko, to nic dziwnego ze byl tam jej wlos;) |