Wpis który komentujesz: | Wczoraj oglądnąłem sobie "Patriotę" z Melem Gibsonem na TVP1. Film był bardzo dobry,ale brakuje mi dużo do Bravehearta, który mnie zelektryzował do potęgi i na końcu wzruszył. W Patriocie wszystko zakończyło się pomyślnie. Film obfitował w świetne sceny walki, które nierzadko dawały upust przelewowi krwi. Bardzo polecam jego oglądnięcie. Warto poświęcić te 2.5 godziny na ujrzenie walki o niepodległośc Ameryki w latach 1776-1783. Potem zacząlem oglądać Cast away'a-(Poza światem), z Tomem Hanksem. Dałem radę oglądnąć tylko 1.5 godziny. Resztę oglądnę dzisiaj. Czekam na książki o Włoszech i Irlandii z cyklu Podróże Marzeń, które ukazywały się wraz z gazetą wyborczą. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lirykp | 2006.03.27 15:42:59 Nie zawsze chce mi się wszystko opisywać w detalach. Vlad | 2006.03.26 23:08:44 dawno tu nie byłem ale dziś wreszcie chwilkę znalazłem. to się nazywa skondensowana dawka liryke. 3maj się men. do zoba. |