Wpis który komentujesz: | dlugo sie nacieszylam moja euforia... ktos spuscil mnie z kiblem, wiec po chuj na niego czekalam jak jadl kolacje czy szedl sie kapac? zeby w koncu tak czy siak zostac sama na necie? jestem zbyt naiwna... ale chuj z tym, mam dosc czekania do 21, aby w koncu nadszedl ten moment... ktos ma mnie w dupie? to czemu ja sie mam przed nim kajac? jestem zawiedziona, rozczarowana, zla i przede wszystkim zszokowana co sie stalo z czlowiekiem, ktorego tak strasznie kochalam? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mowmisiostro | 2006.04.06 21:06:53 jezeli t Cie pocieszy to nie Tobie jednej jest trudno sie z tym pogodzic...wiec jest juz nas dwie a tak t zawsze razniej :) Pozdrawiam! mother | 2006.04.06 16:11:32 oj zmieniaja sie, zmieniaja... tylko, ze czasem tak ciezko jest sie mi z tym pogodzic... :-( mowmisiostro | 2006.04.06 15:24:32 eeeeh ludzie sie zmieniaja? nic nie jest juz takie same...chujnia tyle ;/ POzdrawiam! |