Wpis który komentujesz: | Dawno nie było mnie już w Fundacji, dlatego też postanowiłem odwiedzić. A tu niespodzianka - jest tu noclegownia, a sama Fundacja nie istnieje. Jednak jest jeszcze sprzęt i net, więc mogę sobie trochę postukać.. Wczoraj, ze znajomym fotografikiem, poszedłem na spacer fotograficzny - 20 kilometrów łażenia po bemowskich lasach i fotografowania co ciekawszych obiektów wojskowych (kiedyś był tam poligon).. Dzisiaj wieczorem wpadnę na spotkanie Pracowniczej Demokracji, które odbywa się pod Le Madame, a przed ciszą nocną do Konrada obejrzeć jego nowe zdjęcia z Łodzi.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
gabiuszka | 2006.04.12 15:45:27 no to udanego wieczorka ;) |