Wpis który komentujesz:
wlasnie zdechl mi krolik...
a ja znowu rycze. moze to dziecinne, a moze wydac sie nawet smieszne, ale wali mnie to... mam wyrzuty sumienia, ze nie o wszystko zadbalam jak nalezy, ze czegos nie dopilnowalam...
jest mi zle i smutno... sama juz nie wiem czy chce miec jeszcze jakies zwierzatko... drugi krolik... chyba wystarczy juz... ;-((((
dlaczego ostatnimi czasy musze tracic wazne dla mnie rzeczy/osoby/etc?
wszystko bez sensu...
;-((((((((((((((((((((((((((((((
[']
a ja znowu rycze. moze to dziecinne, a moze wydac sie nawet smieszne, ale wali mnie to... mam wyrzuty sumienia, ze nie o wszystko zadbalam jak nalezy, ze czegos nie dopilnowalam...
jest mi zle i smutno... sama juz nie wiem czy chce miec jeszcze jakies zwierzatko... drugi krolik... chyba wystarczy juz... ;-((((
dlaczego ostatnimi czasy musze tracic wazne dla mnie rzeczy/osoby/etc?
wszystko bez sensu...
;-((((((((((((((((((((((((((((((
[']
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
bezimienna_franca | 2006.05.16 21:25:18
Przykro mi... zal po ukochanym zwierzatku moze byc czasem wiekszy niz po czlowieku...
sunset | 2006.05.14 23:03:59
Okropnie mi przykro :(
Trzymaj się.
frea | 2006.05.14 18:21:06
*łzy znaczy sie
frea | 2006.05.14 18:20:37
wcale nei dziecinne ni smeiszne
poprostu tak bywa a nam sie robi przykro
zly to prawidlowa reakcja
gabiuszka | 2006.05.14 14:13:23
Mother.... po pierwsze chciałabym wiedzieć jak masz na imię, bo wtedy będę miała wrażenie, że jest bardziej osobowo... :)
po drugie- bardzo mi przykro z powodu króliczka...rozumiem, że zwierzątka można pokochać, bo mam pieska, bardzo chorego w sumie na raka i nie wyobrażam sobie co będzie kiedy.... no wiesz....
Ale chciałabym Ci coś doradzić- kiedy mojemu chłopakowi zginął szczeniaczek- załamał się, chociaż miał dopiero 4 tygodnie go... po tygodniu kupil nowego, ktoś mógłby powiedziec, że szybko zapomniał o swoim maluchu, ale ten drugi dał mu taką radość... to nie bedzie to samo już, ale pomyśl, że nowemu królikowi bedzie lepiej u Ciebie niż w sklepie zoologicznym i bedziesz mogła zadbać o niego tak jak dbałaś o swojego :)
3maj się cpelło. doskonale rozumiem, że taka strata jest bolesna :**
nie_majaca_wstydu | 2006.05.14 13:00:40
biedny króliczek :(
mowmisiostro | 2006.05.14 12:17:22
to nie Twoja wina widocznie Twoj kroliczek byl chory albo juz w podeszlym wieku...tak to jest cos mamy a potem nam to odbieraja...zycie...ale nie mozesz sie lamac bo serio Ci mowie ze po burzy slonce wschodzi :)
3majs ie!
niewazneee | 2006.05.14 08:53:44
:(
=*
marek | 2006.05.14 00:13:41
bejbe to nie twoja wina...to musiało kiedyś nastąpić...jest mi naprawde przykro :*