Wpis który komentujesz:
DYLEMATY Z GÓRNEJ SZAFY
iść na dwie osiemnastki czy jechać do domu?
pisać internala czy zwiedzić muzeum?
mini czy spodnie?
zielone czy niebieskie buty?
oczojebny pomarańcz czy równie oczojebna zieleń?
miłość platoniczna czy fizyczna?
kawa w nadzmiarze czy pierdoli wszystko i iść spać?
kochać się powinno na odległość czy na stole?
umierać czy żyć?
rozmowy do 3 nad rano czy upragniona chwila snu?
nierealna marzenia czy nierealne plany?
a dziś staruszka jakaś poschizowana przechodziła i krzyczała 'diabeł, diabeł, diabeł we mnie, diabeł wszędzie, weźcie tego diabła" i weż tu bądź, kurwa, normalny
iść na dwie osiemnastki czy jechać do domu?
pisać internala czy zwiedzić muzeum?
mini czy spodnie?
zielone czy niebieskie buty?
oczojebny pomarańcz czy równie oczojebna zieleń?
miłość platoniczna czy fizyczna?
kawa w nadzmiarze czy pierdoli wszystko i iść spać?
kochać się powinno na odległość czy na stole?
umierać czy żyć?
rozmowy do 3 nad rano czy upragniona chwila snu?
nierealna marzenia czy nierealne plany?
a dziś staruszka jakaś poschizowana przechodziła i krzyczała 'diabeł, diabeł, diabeł we mnie, diabeł wszędzie, weźcie tego diabła" i weż tu bądź, kurwa, normalny
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
eol | 2006.06.12 01:13:26
kogo, co nie rozumiem
c_jak_natalia | 2006.06.12 00:55:47
ale podziwiam: zapytałaś :->
eol | 2006.06.12 00:39:34
chce, nie chce, chcialbym... za duzo zlozen, za duzo niedomowien :-)
hm, a jednak chyba domwybiore, czas pokaze ;p
c_jak_natalia | 2006.06.12 00:37:20
moze chce... ale nie zawsze jasno się wyrażam ;-)
prosektor | 2006.06.11 23:48:59
a ja rzekŁwszy nastepujaco:
*choooose 18stki
*muzeum
*spodnie
*zieleń
*fizyczna
*spać
*na stoooole
*żyć
*zalezy z kim, chociaz jak do 3 to pewno kto ciekawy ;) , wiec rozmowy
*plany
no i faza :D , a jutro Śniada nabije za kolysanke o 3 rano ;) PZDR!
eol | 2006.06.11 22:45:03
milosc na stole jak dobrze rozumiem siebie wyklucza sie z platoniczna, hm ale chyba mi chodzilo bardziej o milsoc w kuchni, who cares :-0
moze chcesz zostac moim osobistym doradca z wylacznoscia na krytykowanie? ;)
c_jak_natalia | 2006.06.11 22:01:44
wyjasnie może pewną sprzeczność: kochanie platoniczne jest piękne i kochanie na stole jest też piękne. ale razem mogą nie być już tak piękne...
c_jak_natalia | 2006.06.11 21:58:02
jechac do domu, muzeum, mini ( ;-)) ), pomarańcz (oczojebna - dzisiaj Holendrzy), platoniczna, kawa w nadmiarze, zdecydowanie na stole :), żyć, do 3 nad ranem, ostatnie - a jaka jest różnica?