Wpis który komentujesz: | MANIA kleptowania pusto niesamowicie pustawo stan po Czymś, stan zupełnej obojętności tu, lekkości, którą daje trzymany w ręce balon minionego piękna (brakuniczego) teraz znów zagrywki podgrywki odgrywki, a wśród nich chwile doskonałej prostoty, bajecznie kolorowe, dziś leciałem rozkładając szeroko ramiona, czułem się jak ptak jadąc na rolkach po pochyłościach świata obstąpanego moimi stopami, skrzydłami, wysiłek dający tyle radości wśród braku i tęsknot ------------------------------------------------ mcwojna ipp nie chodzi do MCsyfów, to fakt, który jest powszechnie znany i szanowany, Ipp jako swoisty buntownik, niegdysiejszy działacz gliwickiego ruchu sprzeciwiającego, pierwszy marszownik wszelkich anarchistycznych demonstracji i w ogóle chłop z zasadami omija makdonaldy i jego stopa tam nie stoi, w życiu!!! jednocześnie gdy zachce się naszemu pociesznemu bohaterowi żarcia z ów cenionej jakże 'restauracji' zaprzęga towarzysza, rozsiadając się na przyparkowej pięknej alei przyjaźni i czeka na swój jakże by nie zasłużony posiłek :)) to cała prawda o Ipp, ale ostatnio było inaczej.. ostatnio powstał nowy problem, Ipp w nagrodę (nie wiadomo za co) dostał zestaw ( z zabawką ) i dostał go na tacy, problem był swoisty, co zrobić z tacą? jak na buntownika i działacza w jednym i drugim przystało, taca wylądowała w kolorowej torbie i została dostarczona mamie jako nocny prezent!!!! łup wojenny!!!! kamień od którego cała konstrukcja makowokorporacyjnych syfów, być może upadnie, a napewno się zachwieje i to Ipp uwolni świat od tego śmiecia :))) ach zadowoliłby też estetycznie wielu, jadąc na bagażniku roweru towarzysza, w czasie pierwszego nocnego oddechu, przy romantycznie rozgrzanych latarniach, z wielką kolorową torbą w kwiaty wypchaną jeszcze większą łupotacką :))) --------------------------------------------- gałka pubszkatułowa wszystkim znane sa lokale o niesamowitym wyglądzie, które kocha się wraz z pierwszym spojrzeniem, sofach tak wygodnych, że tylko kombinuje się jak w nich zamieszkać, muzyce tak pięknej, że aż nogi zażywają swego życia, a obsłudze tak miłej, że z paniką rozglądamy się za menu, by sprawdzić ceny? taaaa wszyscy znamy i co ipp zrobił? otóż Ipp jak to on ma w zwyczaju przyszedł do Mekki owej, wybrał sofe najbliższą sterty książek, które przy piwku wertował, werterował i wkońcu zwerbował!!!! Naruszył święte miejsce opuszczając lokal z pięknym wypasionym 500-set stronicowym zbiorem opowiastek Gałczyńskiego!!! Tak proszę państwa, ale proszę o odrobinę wyrozumiałości dla naszego bohatera. broń boże nie kierował się, żadnymi egoistycznymi popędami, czy nagle rozpaloną miłością DO tego najprawdziwszego SZARLATANA, Ipp po raz kolejny zachował się jak prawdziwy Wojownik!!! Przed uprowadzeniem tłustego tomiszcza przeleciał (oczami) wszystkich zebranych i z całą powagą stwierdził, że żaden z bywalców, nie jest w stanie docenić Największego Prześmiewcy, sa w stanie co najwyżej zgasić na nim przez przypadek papierosa... więc, co? Bravo ----------------------------------------------- Jak już rozgrzeszamy to do końca, kilka miesięcy temu, Ipp chcąc ulżyć pewnej przemiłej ciemnookiej kelnerce, uratował ją od obowiązku zapalania i zmieniania wkładów w pewnym światłym świeczniku.. istna praca u podstaw ------------------------------------------------ a ja co? buduję sobie domek z zazdrośnie żółtych kartoników i kilku opacznie rozumianych piosnek, prawdziwie shot in the dark hahahaha cdn. (tak tylko upewniam) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
acha | 2006.07.09 13:28:07 przemyślę tę kwestię niecierpiącą zwłoki ;] ide_przeskakujac_pagorki | 2006.07.07 13:51:39 narazie proponuje Ci pisać nie prywatnie, a potem, kto wie, mydełko faaaa... moryce | 2006.07.07 13:03:42 :D kind_of_blue | 2006.07.07 11:14:02 heheh jakiś romans sie kroi..;) acha | 2006.07.07 10:16:37 Proponujesz mi wspólną kąpiel?:P ;* ide_przeskakujac_pagorki | 2006.07.06 23:39:41 mydlana o! acha | 2006.07.06 22:06:59 opera o m_jak_masakra | 2006.07.06 21:27:18 takie teksty to sobie zostaw na sąd ostateczny :D hahaha ide_przeskakujac_pagorki | 2006.07.06 10:32:38 a tak sie zbierało aż wybuchło... a i jeszcze dodam w ramach sprostowania, ze Gałczyński ma jednak 793 strony :D m_jak_masakra | 2006.07.06 09:16:44 wakacyjny rachunek sumienia? ;-) |