reinkaos
komentarze
Wpis który komentujesz:

samotny wieczor przesycony muzyka, melancholia i ciemnoscia. coprawda nie ma blasku swiec, bo takowych swiec juz niestety nie posiadam - zarowno zaopatrzenie w postaci swiecznikow jak i zelastwa wszelkiego rodzaju pozostalo gdzies po mieszkaniach w Toruniu - niemniej jednak mroczny blask ekranu z laptopa delikatnie oswietla moje strudzone lico. trzecie piwo zostalo wlasnie 'roztwarte' - bo co innego robic jak nie relaksowac sie dzwiekami muzyki saczac napoj, ktory kojarzy sie z szalenstwami minionych lat.
tak...popadam w rutyne.
-6:00 pobudka - budzi mnie main theme z anime 'evangelion'
-6:25 - jestem juz po prysznicu i tzw. 'fajce w lazience' ...czasami jest to 6:18, czasami 6:23 - zawsze sprawdzam godzine na zegarze z kuchni gazowej (nie ma elektrycznej, nie ma lansu)
-sniadan nie jadam, czasami robie kanapki Terrorystce, na tym wizyta w kuchni sie konczy
-kawa+nastepny papieros+komputer i sprawdzenie tego, co jest do sprawdzenia
-6:45 Terrorystka przewala sie na lozku dajac mi do zrozumienia ze znow zachowuje sie za glosno
-6:46 zrzucam muzyke na odtwarzacz, szykujac sie powoli do wyjscia
-6:50 ubieram sie w lans ciuszki by skierowac sie do drzwi
-6:55 - rozmawiam chwile w kuchni (a jednak) z moim wspollokatorem, smiejac sie (jak codzien) z faktu, ze budzik mojego brata dzwoni juz 5 raz a on wciaz nie wstaje
-7:00- znowu fajka, muzyka i oczekiwanie na autobuss
-7:05 - podjezdza dylizans
-7:13 - dylizans docelowy, wciaz ci sami ludzie, wciaz ten sam koles podrywajacy te sama laske, tak nieudolnie, ze moze jedynie obejrzec sie za nia, gdy ta wychodzi z autobusu
-7:30-7:35 - docieram do pracy, odbieram klucz, podpisuje liste i....
i wiecej juz dzis nie napisze bo i tak zbyt wiele zdradzilem.
czasami mysle ze jedynym szalenstwem jest nauka arpeggio, ktorego tak naprawde nigdy sie nie naucze bo nie mam juz czasu na 6 godzinne cwiczenia na instrumencie - bo przeciez po powrocie z pracy musialbym od razu zasiadac za instrument i cwiczyc az do pojscia spac.

...material na split cd juz skonczony, czekam na plyty i finalna wersje - dystrybucja (oprocz Polski) w Niemczech, Grecji i jak sie okazalo rowniez U.S.A. (brzmi dumnie) - kolejny sukces, profil projektu na myspace.com skonczony. Wszystkie instrumenty+promocja+rejestracja i mastering - ciezkie jest zycie muzyka, ktory nie akceptuje innych.
hail & kill!

...reinkaos

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
eklerek | 2006.10.04 07:54:32
i to już koniec? wypaliłeś sie bracie

gabiuszka | 2006.09.06 14:55:37

zapomniałeś umieścić tu chociaż 3 minut na nloga :P

sunset | 2006.08.01 22:35:28

Kurczę no... Opis poranka... Toż Ty o mnie piszesz! :) Ten sam grafik :)

gabiuszka | 2006.07.26 23:48:27

o jasna cholera...to rzeczywiście popadasz w rutynę... może nam obojgu pzydałyby się totalna szaleństwa i porzadna zabawa, żeby się wyrwaćz tej nudy :P

Black Freaq | 2006.07.26 23:41:03
Oglądałeś 'Dzień Świra'? Czarnym butem zmiażdż rutynę! xD