Wpis który komentujesz: | zaslyszane sniadanie w rodzinie mieszkajacej 5 minut drogi (PIECHOTA) od jeziora - mamo, a co jutro robimy? - nie wiem, pomyslimy wieczorem - to moze pojdziemy nad jezioro? tu mama zaczyna sie krztusic kawalkiem arbuza; po czym patrzy na dziecko z wytrzeszczem oczu - nie mow wiecej takich rzeczy no tak; nie bylysmy nad jeziorem od roku, zapracowane kobiety, kurde |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
peszek | 2006.08.03 08:55:03 aa czyli zmiany maja nogi i same przychodza tak to rozumiem :P eol | 2006.08.02 21:57:41 nie ma czasu cos zmieniac, zreszta zmiany same przychodza :) peszek | 2006.08.02 07:12:57 aha mo to mysle ze muscie cos zmienic i pojsc nad jezioro ;) |