ide_przeskakujac_pagorki
komentarze
Wpis który komentujesz:

kocham się z życiem i pieprzę z niebezpieczeństwem wiedząc że i tak nad nim zatriumfuję
i jeszcze morze pogardy, wstrętu i obrzydzenia do tego co kiedyś było dla mnie cnotą

ktoś kiedyś powiedział , że umrę kiedy umrą moi bogowie
czy więc stworzyłem z siebie perpetum mobile?

czy zadajesz sobie pytania ?

wymuskanie śmierdzi, lawiną cuchnących ryb. moralizm powinien zawisnąć
we krwi wiruje cień absynthu łączącego

arturze poruszasz moją głową w tą upalną noc sierpniową
arturze czy widzisz te róże?
arturze, czy wiesz że najpiękniejsze co i ja widzę w życiu jest mój głód? i myślę, że to jest cecha osobnicza, cecha gatunkowa, cecha padlinożerna

i powtarzam ustami ‘niech każde wzruszenie potrafi stać się upojeniem’ Twoja to modlitwa moja jednaka w naturze mej i twej
Tak Arturze, czy opowiadałem Ci o moim Szarlatanie?
Nie?!
Nie wszystko? Wszystko się nie da opowiedzieć, wiesz i chcesz.. cieszysz mnie!
Lubie gdy mnie cieszysz, bo zaraz po tym systematycznie mnie zestrzelasz.
A więc mój Szarlatan, tak tak ten sam nocny towarzysz na krańce, więc on przestaje być moją ciemnością. Nie dziwisz się? Jak to?!
Masz rację! ja tego nie podejrzewałem! Twoje myślenie najbliższe jest geniuszu!
Czy mnie upaja pytasz?
Nie mam dość. A śmieszną potrzebę skrzywdzenia, przy nim, myślałem że to on używając swych mocy, ale to ja !
Czemu się śmiejesz z tych moich ucieczek,
ejakulacje emocji lub ich braku? nazwać to wszystkim, a przecież wiesz, że schronień nie ma.
Jeśli picie nie upaja mnie to znaczy że nie byłem spragniony? mówisz.
Doprawdy uważasz mnie za upitego?
Haha jakże się cieszę!
Nie, zmieniłem status, już nie jest moją chorobą, teraz jest zdrowiem.
Choroby są więc kluczami, a ja śmiało popieram nasze prawo do rozkoszy.
Nie nazywaj mnie immoralistą, mam motywy wszystkich moich zbrodni, wszystkich prób i pragnień.
Czuję jak to wibruje pod skórą i jak wzrasta pęd, ja z nim rozpędzony wóz bez zdolności zachowawczych.
Też uważam, że to ja szukam, mój szarlatan jest pokorniejszy wobec życia.
Myślisz że rozkosz nie dla siebie a dla nasmas jest możliwa?
Skończ już z tym egoizmem! Jak będę chciał wywróce wszelkie prawa fizyki! I udowodnie a potem wyłupie wam błedne oczy i zjem je jak hołd dla mojej, już wtedy Naszej boskości!
Znowu się śmiejesz?
Może ty arturze umrzesz a ja nie.
To Ty wymyśliłeś te głupie zasady bezwzględnej szczerości, to nikomu niepotrzebne.
Nie! Bez tajemnicy będzie tylko rdzeń, tym się nie da.
Mnie alkohol znudził. Dziwisz się? I ja również!
Hm... no cóż mogę udawać zainteresowanie, mogę udawać ze jestem słowikiem, tylko daj mi nuty!


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
moryce | 2006.08.05 01:25:32

kazdy sie rozpada (oczywiscie psychicznie, nie fizycznie :) ) to sa takzwane "doly" pozniej rodzimy sie i wracamy do pionu... tak to zrozumialem :>

acha | 2006.08.04 23:07:32

już sama nie wiem Pagórek
nie wiem nie wiem




ide_przeskakujac_pagorki | 2006.08.04 21:46:51

wszystko co najważniejsze rodzi sie ze mnie, moze nie jestem..

ja nawet lubie sie rozpadać, potem mogę się urodzić kimś innym!

acha | 2006.08.04 09:47:33

a ja się rozpadam i to mnie boli
bardzo




:*



peszek | 2006.08.04 00:23:26

a kim sa Twoi bogowie ? moze nie jestes perpetum mobile