Wpis który komentujesz: | A ze ksiegowa to tepa i leniwa pizda, to mozliwe, ze jeszcze strace robote przez nia. Nie umie podliczyc czasu pracy, a kiedy tylko mnie ostatnio zobaczyla (chociaz do tej pory rozmawialem z nia tylko raz) od razu na mnie najechala i zaczela twierdzic, ze probuje wyludzic pieniadze. W ogole nie interesowalo ja, w jakiej sprawie przychodze, ani (kiedy juz powiedzialem, ze faktycznie mam zalegle godziny, ale nie o te mi chodzi) informacje na temat moich zaleglych godzin. Ostatecznie zamiast zaplacic mi za zalegle zaczela mi grozic i obciela trzy dodatkowe dni, ktore dal mi Chef. Na chwile obecna wiec dalsza moja przyszlosc w obecnej firmie jest bardzo niepewna z mojego punktu widzenia. A tak mi sie tam podobalo... Zebym chociaz dostal pozytywne referencje i zalatwil NIN (no i zebym jeszcze porobil tam pare tygodni wypracowujac co najmniej te 20 godzin tygodniowo). |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
biggus_dickus | 2006.08.27 18:20:40 L.: ten fartuszek to ja chyba musze uznac za temat zakazany. nie bede o tym wiecej rozmawial :> na_dnie_morza: mnie raczej naszly mysli na wyprucie jej flakow ostrokrawedziastym przedmiotem typu zardzewialy sztylet finch: wszedzie sa pojebusy, "u nas" tez sie z tego typu ludzmi spotkalem finch | 2006.08.25 02:16:18 z tego co piszesz to tam wieksze pojebusy niz u nas drogi Panie :) na_dnie_morza | 2006.08.24 10:36:57 w łeb ją jakims młotkiem albo niech chef podpisze ci ile godizn masz przeproacowane :D i pojdz do niej z tym L. | 2006.08.23 12:32:16 ten fartuszek ci się spodobał hę? ;p |