Wpis który komentujesz: | ja mam te swoje elementarne potrzeby np taka potrzebe bycia zauwazana juz nawet nie wielbiona czy jakies inne swinstwo w torebce pt. danie w 5 minut po prostu taka minimalna potrzebe bycia w czyjejsc glowie, zeby po prostu istniec, zeby istniec przez mysli innych taka banalna potrzeba egzystencjalna i mzoepo prostu ta potrzeba banalna powoduje, ze potrafie siedziec na gygy tylko po to, zeby moje sloneczko bylo w tej pierwszej 20 czy tam 50 sloneczek, ktore sie pala, i zebys sobie tam zdawal sprawem, zeja tam gdzies jeszcze zyje w sumie to chyba tylko po to mi obecnie sluzy gygy, dopalenia sloneczka,ktore jak jest zapalone przeskakuje z konca na poczatek fkt,zapomnialam juz ile masz tych sloneczek, wiec nie wiem czy moge mimo wszystko liczyc na mysl o mnie a moze po prostu nigdy nie wiedzialam i chyba tylko po to dzwonie czasem do ludzi, zeby wiedzieli, ze ja jeszcze zyje, ze mam ich plyty, ze oni maja moje i ze moglibysmy w koncu oddac sobie te sterty ksiazek, czasopism i czy innego szmelcu, tylko po to, zeby nic nas nie laczylo zadnych niedkonczonych spraw, zadnych powodow do spotkan jestesmy czysci i nasze egzystencjalne potrzeby musimy zalatwiac z kims innym bo nas juz nic nie laczy, zadna nieoddana ksiazka, zadna pocztowka, zadna obietnica nawet obietnica pamietania zawsze o sobie i mozewlasnie dlatego odpowiadam Ci na tego smsa po 28h zadnych powodow do pojscia na pizze oprocz suchych slow z ktoregos tam lipca |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
eol | 2006.09.01 15:32:50 a gdzie? epi | 2006.08.31 01:50:19 amen, wpadnij napijemy się razem kawy |