Wpis który komentujesz: | milion piecset dwa dziewiecset, znaczy tyle razy sie dzis nabiegalam po schodach noszac ksiazki, szafki, polki i drzwiczki od tych szafek [dlaczego ta chata nie jest slicznym malym parterowym domkiem?!?] no i okazalo sie, ze jeszcze trzy kartony drobiazgow wyszly - mamo, gine! [jak mawia moj ulubiony Przemek] w tym jeden z samymi torebkami [chwile szczescia i radosci 'oooo, tej w paeczki z dwa lata nie widzialam!'] a jutro laba! a co! od rana z B. bedziemy uprawiac polowanie na okazje [kh kh khh] droga redakcjo, chce mi sie jesc, a juz prawie 22, co mam z tym zrobic? poradz! eff... zaczynam bredzic, wiec chyba jednak trza podniesc poziom glukozy [chyba sie jeszcze jakas drozdzowka uchowala?] dobrej nocy |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
azul | 2006.09.07 21:30:06 :] samotnydzikklusownik | 2006.09.07 10:55:45 ;* ciesze sie ze wrocilas... |