Wpis który komentujesz: | koniec odmierzać czas tylko w rozszerzeniu czyichś źrenic głód oddechu apoteozą śmierci, ze skóry dziwnie naciąganej, na odwrót szytej spijam alkohol, w odwróconej butelce grubieją słowatwoje pogłosy mego i gdziekolwiek się nie ucieknie tam my, nie ma granic na bezustannym oceanie, przeżuwający idee, całujący cień i już bez wierszy, przesztucznie obkrojonych bez mięsa a ma boleć i krwawić też i drzazgą ma być nie do wyciągnięcia, rozumiesz? rozumiesz? rozumiesz? ewokuję przestrzeń pomiędzy dla zbiorowych zakazów odwalnianie – odwalanie zakazane idący po śladach, zaprzyjaźnione koty, oswojone psy i miasto przechodzone, przeżyte a komfort? komfort wolności między końcem Ciebie gdzie spacerujesz zatracona i pragnienie korzeni nie nie nie nie chcę już szczęśliwych wysp, więzień, zacałowań, chcę drogi jasnej i słońca i już tylko nie ja wiem czego chcę, wyprawiając Cię w głowie na nieme spacery wiruje wszechświat albo stoi nieruchomo drgamy drżymy sobie przyszła jesień chociaż nie wierzycie on2 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
m a m a | 2006.09.13 23:29:49 no dzieci koniec milosci na dzis, marsz do lozek! acha | 2006.09.10 19:55:45 widzę policjant | 2006.09.09 21:31:16 hahahahha Uparta łza | 2006.09.09 01:11:22 wiesz jest nocna pozna godzina... chce nam sie spać a Tobie się na spiewy zebralo...i tylko chciałem nadmienić, że właśnie za to Cię tak ogromniasto koooocham!!!! trzymaj sie idę :P !!!! :*** lagesag | 2006.09.07 23:09:39 ja wierze w to ze przyszla jesien. czulem ja kilka dni temu ide_przeskakujac_pagorki | 2006.09.07 09:26:40 celebruj to czego chcesz być godnym, zapomniałem dodać. |