antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:



pobudka - 14:32

a na początku impreza zapowiadała się tak drętwo, że chciałam namawiać Olkę do zmiany lokalu!
problem jest tylko jeden: i ma na imię Jacek
jest to jedyny facet, którego imię zapamiętałam (nie wiem jakim cudem, ja nigdy nie zapamiętuję imion szybciej niż po tygodniu znajomości i do tej pory znałam tylko dwa chlubne wyjątki: ś.p. Sebastian, mój Narzeczony i Sławek, Seby kolega z pracy, który teraz jest moim kolegą, obydwaj bardzo wyjątkowi i nieprzeciętni)
i jest to także jedyny facet, który zmęczył mnie tak przyjemnie, że miałam ochotę na więcej, chociaż nie miałam już siły, i ja wcale nie mówię tu o seksie, bo my po prostu tańczyliśmy
niestety, jest to również jedyny facet (z zestawu tych, z którymi tańczyłam, albo którzy się przysiedli), który NIE POPROSIŁ MNIE o mój numer telefonu, a któremu CHCIAŁAM go dać

wniosek: chyba lepiej, żebym tego wniosku nie wyciągała...

no tak, tylko jak ja go teraz znajdę?



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
antidote | 2006.10.03 18:01:13

p_ Ciebie to nie...

p_ | 2006.10.01 20:46:42

hehe, no nas chcesz nabierac na takie rzeczy, nas??:D

antidote | 2006.10.01 20:37:01

ale ja się w nim nie zakochałam żeby miało być tak romantycznie! nie nie!
ja po prostu świetnie się bawiłam, za dwa tygodnia planujemy z Olką powtórkę z rozrywki i chciałabym, naprawdę chciałabym żeby tam był i znów ze mna potańczył
a jak nie będę szukać to może on mnie znajdzie? w końcu powiedziałam mu gdzie pracuję, to mógłby się chłopak postarać, ja wczoraj/dzisiaj wyglądałam zaskakująco nieźle

wiemcosoczymtyniewiesz | 2006.10.01 18:34:25

znajdziesz ja jednego odnalazlam po 7 latach :D
p.s.tez nigdy nie pamietam imion :P

p_ | 2006.10.01 17:23:00

niektórzy mówią, że się znajduje, jak się nie szuka ;)