Wpis który komentujesz: | Zastosowalam sie do porady - wzielam chlopcow za spacer. Na lekarzy brytyjskich mozna sie skarzyc, ale na zielen nie. Posadzilam mlodeko w trawie, ktorej jakos tak nam sie nie chce przycinac i...zniknal...bo niemadrze ubralam go w zielony sweterek... I dzis po raz pierwszy byl w bucikach, hihi...nie wie, do czego one sluza, wiec stara sie je zrzucic ze stop...kombinator jeden. Robi coraz wiecej min, a jak tatus sie wyglupia to go oburkuje a potem sie usmiecha... Troszke odpoczelam. A poniewaz wystukalam pierwsze 10.000 no to juz teraz z gorki...ale za nic nie chcialabym pracowac w finansach...logistyke jeszcze przelkne, ale podatki inne bzdury to juz nie...fuj!!! Dobrze, ze ja tu tylko sprzatam:P |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
spresley | 2006.10.26 20:22:52 Racja, jutro ide do lekarza... Koko | 2006.10.26 18:34:33 Zapamiętaj na całe życie: mężów i innych "rzeczy" możesz mieć tuziny, ale zdrowie...tylko JEDNO!!!!!!!!!Nieważne czy ufasz lekarzom czy nie, ale oni za coś forsę biorą! Jeśli masz ubezpieczenie to korzystaj, jeśli nie mimo wszystko lecz sie. Tego nie odrobisz. Utraty zdrowia. A swoją drogą dobry spacer jest lepszy od żadnego.Czyż nie? |