Wpis który komentujesz: | kurwa. nie wiem czy to przyzwyczajenie juz czy moze zmiana pracy pozytywnie na mnie wplywa ale... no wlasnie. nadal uwazam ze angole sa najbrzydsi, najglupsi i w ogole caly kraj, kultura, pogoda i takie tam z dupy...ale... jakos tak ostatnio odzylam. ba - moze nawet to wszystko polubilam. no bo co? dom coraz bardziej domowy i fajnie w nim byc szeczegolnie niesama, praca nie meczy wcale (moze poza tym ze nocki i jakos ciezko mi niektore rzeczy w dzien ogarniac) i w ogole no..swieta ida, swistek z urlopem juz podpisany, bilety sa. nie ma na co marudzic....czyli nie ma o czym pisac. czyli nie wiem po co ten caly wywod hehe.. :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
blahz | 2006.11.08 20:19:17 ty to musisz byc serio w z dupy wysranej dziurze tam w anglii skoro nadal masz takie zdanie :) sunset | 2006.11.07 19:07:56 Odsapniesz, odetchniesz polskim powietrzem i... będziesz chciała stąd z powrotem uciekać szybciej niż Ci się wydaje ;) gabiuszka | 2006.11.07 18:19:56 no no :D mimo wszystko "wszedzie dorbze, ale w domu najlepiej" ;) zwłaszcza w świeta.. buziak :* |