love_jah
komentarze
Wpis który komentujesz:

tak jak przez całe życie miałam szczerą niechęć do wf-u, tak teraz idę na zajęcia z takim hm... entuzjazmem? może po prostu chodzi o to, że do człowieka dociera w pewnym momencie, że tego typu aktywność jest serio ważna i nie powinno się jej unikać. z takim nastawieniem to daje trochę radości. dziś przyrządami do ćwiczeń okazały się być skakanka i hula hop rodem z czasów podstawówki, podwórkowych zabaw... było śmiesznie. na skakance nie skakałam od półtora miesiąca przez to zerwanie więzadeł w śródstopiu, ale dziś się okazało, że mogę do tego powrócić, bo ze stopą nie było żadnego problemu. najwyżej się rozsypie jeszcze raz. :P

---
za dużo nadziei związanych z jutrem i przyszłym wtorkiem. wyłączyć wyobraźnię, a będzie w porządku.

---
ok, wyzewnętrzniłam się prawie jak nie w moim stylu, starczy na najbliższy tydzień. :P


Pendulum vs Fresh - Tarantula

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
wrocilam | 2006.11.10 09:03:28

Wyzewnętrznić się możesz do samego końca wiesz gdzie :)

lagesag | 2006.11.10 00:48:44

w sumie racja. w sumie sum.

nejbz | 2006.11.09 23:48:38

e tam chemizacja. nic sie typ nie zna. pewnie to ta rozgrzewka, jak mowisz. a raczej jej brak.
po tym, co napisalem wczesniej, az boje sie jutra. nie powinienem byl wypisywac takich bzdur. mam zle przeczucia jak Ty kilka notek temu...uuu

love_jah | 2006.11.09 23:21:17

to właśnie przez skakanie na skakance :P prawdopodobnie zbyt intensywnie i bez rozgrzewki. ja na razie też zero złamań, skręceń, a to zerwanie wiązadeł chirurg wytłumaczył chemizacją środowiska, że moje pokolenie ma przez to właśnie słabe stawy skokowe. ile w tym prawdy? nie wiem ;)
nie spadaj ze schodów, nie łam nosa ;)

nejbz | 2006.11.09 22:52:27

to gdzie sie nabawilas takiej kontuzji, nie bedac jakos specjalnie aktywna fizycznie? jakis wypadek? ja przez 21 poki co, odpukac, zero zlaman, skrecen, zwichniec, naderwan i innych takich, a aktywny w sumie zawsze bylem....pewnie jutro spadne ze schodow albo poslizgne sie w wannie i zlame nos;]