spresley
komentarze
Wpis który komentujesz:

To chyba ta ksiazka, on ja chyba czytal ukradkiem...chcac zrozumiec ataki gniewu meza siegnelam po pomoc specjalistow brytyjskich pod tytulem: Jak opanowac gniew? (bardzo prosty opis jednej z wielu teori w banalnie nudnych powtorkach, dla 'tutejszych' czytelnikow chyba..).

Efekt1: poranna 'wymiana roznych pogladow' zakonczyla sie ognistym pocalunkiem

Efekt2: popoludniowa 'rozmowa' o tym, jak wychowywac, tudziez jak NIE wychowywac syna zakonczyla sie kwiatami...

Hm...a tutaj list od przyajciolki, ktora ma podobne problemy i juz nie moze..i co ja mam powiedziec?

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
spresley | 2006.11.12 13:02:34

Teorii, racja, przepraszam!

Koko | 2006.11.12 11:09:12
Teorii !!!!!